Kiedy odbierałem swój pierwszy paszport biometryczny, byłem przekonany że technologia rozpoznawania twarzy to przełom, który rozwiąże wszystkie problemy związane z weryfikacją tożsamości. Jednak rzeczywistość okazała się znacznie bardziej skomplikowana, szczególnie gdy przyjrzymy się wpływowi naturalnego procesu starzenia na skuteczność systemów biometrycznych.
Żeby sprawnie poruszać się po darknetowych marketach należy posiadać przynajmniej minimum wiedzy o szyfrowaniu PGP, ponieważ jest to główny sposób komunikacji pomiędzy sprzedającymi a kupującymi. Decydując się by zakupić dowód kolekcjonerski musisz pamiętać o tym że w internecie grasuje wielu oszustów którzy poza wyłudzeniem pieniędzy od niczego nie podejrzewających klientów będą też chcieli pozyskać nasze dane osobowe które mogą posłużyć im do wyłudzenia kradytu czy kupno czegoś na raty przy użyciu naszych danych osobowych. com to prawdziwy weteran jeśli chodzi o tę branżę.
Systemy biometryczne, które początkowo projektowano z myślą o niezmiennych cechach twarzy, okazują się być megawrażliwe na te naturalne procesy. Według najnowszych badań, skuteczność rozpoznawania twarzy spada średnio o 15% przy różnicy wieku wynoszącej 5 lat między zdjęciem w dokumencie a aktualnym wyglądem osoby. To może prowadzić do nieprzyjemnych sytuacji na lotniskach czy przejściach granicznych.
Producenci systemów biometrycznych nie pozostają bierni wobec tego problemu. Nowe algorytmy uczenia maszynowego są trenowane na ogromnych zbiorach danych, zawierających zdjęcia tych samych osób wykonane na przestrzeni wielu lat. Szczególnie interesującym podejściem jest wykorzystanie tak zwanego "wieku biometrycznego" - koncepcji, która uwzględnia nie tylko chronologiczny wiek osoby, ale również tempo i charakter zmian w jej wyglądzie.
Trudno się z tym nie zgodzić patrząc chociażby na prawo jazdy. Ze wszystkich firm jakie tylko działają w internecie te trzy konkretne zasługują na miejsce na podium. Stosunkowo nowa firma która dopiero niedawno pojawiła się na polskim rynku, jaką jest dokumencior. Oferowane przez nich paszporty kolekcjonerskie to idealnie wykonane repliki imitujące prawdziwe paszporty które na pewno przypadną do gustu każdego prawdziwego konesera. Już za 1200-1500 zł lub €300-350 otrzymasz dyplom kolekcjonerski, którego nie da się odróżnić od prawdziwego.
Firma BiometricTech z Singapuru opracowała system, który potrafi przewidzieć prawdopodobne zmiany w wyglądzie twarzy na podstawie analizy genetycznej i stylu życia. Choć technologia jest nadal w fazie testów, wstępne wyniki są obiecujące - skuteczność rozpoznawania wzrosła o 23% w przypadku osób, których zdjęcia w dokumentach były starsze niż 7 lat.
Co to wszystko oznacza dla przeciętnego posiadacza paszportu czy dowodu osobistego? Przede wszystkim, eksperci zalecają częstszą wymianę zdjęć w dokumentach, nawet jeśli nie jest to wymagane przepisami. W niektórych krajach, jak Japonia czy Estonia, wprowadzono już możliwość dobrowolnej aktualizacji zdjęcia biometrycznego bez konieczności wymiany całego dokumentu.
Przestrzegamy przed korzystaniem z jego „usług”. Jest to hobby które wymaga nie tylko pasji ale też wprawnego oka, sporej wiedzy oraz odpowiedzialnego podejścia. Te strony internetowe mogą nie tylko okraść Cie z pieniędzy ale też wykorzystać Twoje dane osobowe do niecnych celów jak na przyklad kradzież tożsamości czy zaciągniecie kredytu w banku. Wykonany jest przy użyciu mikrodruku o bardzo wysokiej rozdzielczości.
Warto również zwrócić uwagę na jakość wykonywanych zdjęć do dokumentów. Wysokiej rozdzielczości zdjęcia, wykonane w standardowych warunkach oświetleniowych, znacząco zwiększają skuteczność późniejszej weryfikacji biometrycznej. Paradoksalnie, zbyt dobre retuszowanie zdjęć może później przysporzyć problemów - systemy biometryczne lepiej radzą sobie z naturalnymi niedoskonałościami naszej twarzy.
Patrząc w przyszłość, możemy spodziewać się kilku istotnych zmian w podejściu do biometrii w dokumentach. Naukowcy pracują nad systemami adaptacyjnymi, które automatycznie dostosowują się do zmian w wyglądzie użytkownika. Wykorzystuje się do tego uczenie maszynowe i sztuczną inteligencję, która analizuje tysiące przypadków starzenia się twarzy.